Znowu złapała się na tym. Pokręciła głową, po raz kolejny zastanawiając się, o co chodzi z tą czerwienią? Jej bijącą w oczy soczystością. To nie tak, że kiedyś jej unikała. Zawsze miała jakiś ciuch w tym kolorze, ale raczej były to dodatki – mięciutkie rękawiczki z włóczki, co to pasowały do jeansów w kolorze niebieskim. Do nich zresztą pasuje wszystko. Pomimo tego, a może nawet równolegle, to znaczy w tym samym czasie jednak siląc się na matematyczną dokładność – procentowo – szarość i czerń biły ją na głowę. Bransoletka czerwona, ale sukienka koniecznie szara. Pasek owszem czerwony, ale golf od grafitu po czerń.
Stoję przed lustrem i jak co rano wklepuję krem. Robię masaż twarzy, żeby ustrzec się przed wiotczeniem skóry i złagodzić powstawanie zmarszczek mimicznych. Od jak dawna stosuję te rytuały pielęgnacyjne? Odkąd zaczęłam czuć się staro. Zastanawiam się, czy wszystkie matki tak mają. Pewna znajoma powiedziała mi, że ją dziecko (i to urodzone w dość późnym wieku!) odmłodziło. Mnie nie. Przeważnie czuję się stara, stara, zmęczona i sfrustrowana. Też tak macie?
Ludzie przyczyniają się do degradacji planety poprzez nadmierną działalność cyfrową, taką jak robienie tysięcy zdjęć, przechowywanie ich w chmurze, wysyłanie niepotrzebnych wiadomości tekstowych i głosowych przez różne komunikatory oraz spędzanie czasu na publikowaniu i przeglądaniu mediów społecznościowych. O ratunek walczy ekologia cyfrowa.
Dzięki popularnym na Facebooku grupom pod wspólną nazwą „Uwaga, śmieciarka jedzie” tysiące przedmiotów dostaje nowe życie, nie zaśmiecają ziemi. Ta ogólnokrajowa inicjatywa bardzo dobrze przyjęła się na Śląsku Cieszyńskim, gdzie codziennie zamiast wrzucać niepotrzebne przedmioty, ludzie zamieszczają ich zdjęcia na „Śmieciarce” i oddają w dobre ręce.
Münichsthal to bardzo czysta wieś położona w niezwykłej dolinie, około 20 km na północny-zachód od Wiednia. Duże ekologiczne znaczenie ma naturalny zbiornik wodny, na końcu, którego znajduje się źródło Münichsthalerbach, które jest znaczącą częścią wsi. W Münichsthal mieszka 835 osób, w tym ja już od czterech lat.
Czy zdarza Ci się czuć, że Twoje życie jest zbyt skomplikowane i przeładowane? Czy zastanawiasz się, jak przyczynić się do ochrony środowiska i jednocześnie zmniejszyć ilość posiadanych rzeczy? Minimalizm to styl życia, który polega na dążeniu do prostoty i świadomym ograniczaniu się, ale zachowując przy tym satysfakcjonującą jakość życia. W szerokim ujęciu sprowadza się do stopniowego pozbywania się nadmiaru i zbędnych rzeczy. Kiedy kupujemy mniej, to produkujemy mniej – co oznacza, że generujemy mniej śmieci i zużywamy mniej energii potrzebnej do ich produkcji. To z kolei przyczynia się do zmniejszenia naszego niszczącego wpływu na środowisko naturalne.
O jakim domu marzymy? Zazwyczaj o wygodnym, przestronnym, atrakcyjnie położonym… Jednak coraz więcej osób bierze pod uwagę koszty eksploatacji budynku (zużycie energii, wody, emisję CO2), gdyż odbijają się one i na środowisku naturalnym, i na domowym budżecie. Modne hasło „eko budownictwo” często kojarzy się z domami otoczonymi jak największą ilością zieleni, z sadzeniem drzew, zakładaniem ogrodów, również na tarasach, dachach i ścianach (tzw. ogrody wertykalne).
Śmieci to problem współczesnego świata. Najwięcej śmieci produkują kraje o najwyższym rozwoju gospodarczym. Niestety ich utylizacja nie idzie w parze z wysokim poziomem odpowiedzialności za środowisko, za naszą planetę. Recyklingowi poddaje się zaledwie 20% odpadów. Zgodnie z unijną dyrektywą poziom recyklingu odpadów komunalnych do 2025 r. powinien być na poziomie 55%.
O konieczności oszczędnego, chroniącego zasoby naszej planety stylu życia jesteśmy przekonani chyba wszyscy. Nasza domowa kuchnia to miejsce, gdzie generować możemy duże oszczędności. Dobrymi praktykami nie tylko zmienimy własne przyzwyczajenia, ale i wychowamy świadome ekologicznie kolejne pokolenie. Nasza planeta się zmienia! I choć jedna osoba świata nie zmieni, to małymi krokami razem możemy zrobić rewolucję. Przygotujmy się, żeby prowadzić kuchnię zrównoważoną – oszczędnie sporządzajmy posiłki, minimalizujmy odpady i ograniczajmy zużycie energii i wody.
Wykorzystanie lokalnego potencjału dla odnawiania zagrożonych gatunków, takich jak świerk istebniański i populacja głuszca mogą decydować o ich przetrwaniu. Niezmiernie istotny jest równocześnie element edukacyjny, popularyzujący idee ochrony przyrody i wspomagający starania na rzecz powstrzymania zmian klimatycznych. Na szczęście coraz rzadziej podważana jest konieczność wdrożenia szczególnych działań dla ochrony środowiska naturalnego, samoistnie się odradzającego, w który wpisana jest przecież nasza ludzka historia, a który człowiek zmienia i niszczy. Wbrew pozorom nie jesteśmy bezradni: nasze własne zachowania, wybory, podejmowane na podstawie aktualnej wiedzy są tą bazą podstawową, tą przysłowiową kroplą, która drąży skałę.