Wszyscy zgadzamy się, że nabrzeże Olzy powinno dawać poczucie kontaktu z rzeką. Potwierdziły to konsultacje z mieszkankami_ńcami Cieszyna dotyczące miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Śródmieścia (wrzesień 2020 r. – czerwiec 2021 r.). Pozytywnie oceniona została propozycja bulwarów/schodów przy Olzie od strony Mostu Przyjaźni – ale co będzie ze zwróceniem się ku rzece na odcinku między Mostem Wolności a Sport Mostem, który znajduje się poza obszarem planu? Mamy dla Miasta tanią i ekologiczną propozycję.
W kwietniu 2016 roku pojawiła się w Cieszynie nowa kawiarnia „Kornel i Przyjaciele”, aby szybko stać się ulubionym miejscem spotkań młodych i trochę starszych cieszyniaków. Przychodzący ludzie znajdują tu swoje miejsce, bo jest przyjazne, kameralne, można się w nim schować na trochę, można spokojnie pogadać. Wokół regały z książkami, lekki półmrok, muzyka w tle, pachnie kawą…, czy trzeba więcej?
Najważniejszym dokumentem decydującym o przyszłości naszego miasta ma być „Strategia Rozwoju Miasta na lata 2021-2030”. Za cztery miesiące koniec roku 2021, a dokumentu od roku „jak nie ma, tak nie ma”, słyszę w ulicznej rozmowie aktywnych obywatelek. Władze wielu miast już w ubiegłym roku realizowały cykle spotkań z mieszkańcami ws. proponowanych założeń. Strategię Warszawa#2030 zatwierdzono w 2018 roku! Czasu brakuje, a przecież częścią poprzedzającą tworzenie strategii są jeszcze badania i raporty identyfikujące warunki rozwoju miasta.
Cieszyn odzyska utracone znaczenie. To wielka radość i duma – tak Burmistrzyni miasta Gabriela Staszkiewicz rozpoczęła konferencję prasową, w której uczestniczyłam, na temat przyznanych miastu 15 milionów złotych z tzw. funduszy norweskich*. Cieszyn nie pamięta, by tak duże pieniądze trafiły do naszego miasta – dodała. Ten sukces to wynik starań wielu osób – zespołu pracowników Urzędu Miejskiego, mieszkańców, organizacji pozarządowych i wszystkich tych, którzy z przygotowywali wniosek. A słowa podziękowania za pozyskanie tak znaczącej dotacji należą się przede wszystkim koordynującemu prace wiceburmistrzowi Przemysławowi Majorowi, ponieważ to on w wyjątkowy sposób angażował się w to przedsięwzięcie przez 1,5 roku.
Wegetarianizm to stale rosnący trend żywieniowy i „moda” na zmianę stylu życia. Popularność kultury wege rośnie najszybciej wśród młodych Polek i Polaków – co najmniej 10 proc. jest na diecie wegetariańskiej. Osoby na diecie bezmięsnej często chwalą się dobrym samopoczuciem i odkrywaniem nowych doznań kulinarnych. Wege dieta, choćby tylko wakacyjna, to szansa dla tych wszystkich, którzy interesują się zdrowiem i cenią sobie ekologiczny styl życia. Wakacje są idealną porą na zmianę, bo lato podsuwa nam obfitość młodych warzyw i owoców. Warto więc poznać wegeteriańską myśl i sprawdzić wpływ diety wegetariańskiej na własny organizm.
Bądź jak Emily w Paryżu
Wczesną jesienią 2020 r. na platformie streamingowej Netflix, pojawił się serial „Emily in Paris”, który w bardzo krótkim czasie stał się obsesją u wielbicielek mody na całym świecie. To historia młodej Amerykanki, która zostaje niespodziewanie przeniesiona do francuskiej siedziby agencji marketingowej, w której pracuje. Nie znająca języka ani różnic kulturowych, Emily zostaje rzucona na pożarcie nowym pracownikom, wyzwaniom, ale także swojemu amerykańskiemu stylowi. Bezprecedensowe i żywiołowe podejście do życia sprawia, że jedni jej nie znoszą, a inni uwielbiają.
Zieleń jest bardzo ważna w życiu człowieka, więc staram się przekonać wszystkich, że warto jak najczęściej korzystać z tych niezwykle wartościowych darów natury i przebywać w ich otoczeniu. Świadomych wartości odżywczych roślin nie trzeba przekonywać o wyjątkowych prozdrowotnych atutach, ale przypominam o odwiecznym superfoods – czyli kiełkach.
Menstruacja, miesiączka, okres − pomimo XXI wieku te słowa wciąż należą do tabu, kojarzą się z czymś wstydliwym, mało znanym. A przecież to tylko fizjologia, która dotyczy ponad połowy społeczeństwa, które będzie miało, ma lub miało miesiączki.
Lubimy razem z mężem jeździć na rowerach. Wakacyjne trasy – z racji naszego wieku – dostosowujemy każdorazowo do naszych możliwości i upodobań. Nie zależy nam na “nabijaniu” kolejnych kilometrów, “zaliczaniu” atrakcyjnych miejsc. Lubimy niespieszne wędrowanie (slow travel), stare zakątki, zapomniane pomosty, leśne ścieżki i bezdroża i wijące się między polami dróżki, uśpione miasteczka, ciekawostki lokalnych tradycji i oczywiście – miłe niespodzianki.
Challenge – znaczy wyzwanie. To zjawisko, które swój rozkwit zawdzięcza czasom pierwszego lockdownu, czyli wiosny 2020 roku. Zamknięci w domach, musieliśmy organizować sobie czas, by nie zwariować. Internetu nikt światu nie odłączył – w sieci zaczęło pokazywać się wiele odważnych osób podejmujących swoje osobiste wyzwania i dzielących się małymi sukcesami w ich realizowaniu. Często te indywidualne wyzwania motywowały innych do zmiany.