Czy można się stylowo ubrać za małe pieniądze, a przy okazji być wierną ekologicznym zasadom? Oczywiście można, jeśli tylko wykażemy się cierpliwością i spenetrujemy okoliczne second-handy.

Już od wielu lat sklepy z używaną odzieżą przestały być strefą odwiedzaną tylko przez osoby z mało zasobnym portfelem. Miejsca te stały się źródłem ciuchowych perełek dla sporej grupy koneserek/ów i blogerek/ów mody. W ostatnim czasie młodzi ludzie chętnie dokonują tu zakupów w imię ekologicznej zasady „zero waste”, z chęci oszczędności i wyszukania najlepszych okazji oraz „sharing economy” (ekonomia współdzielenia – przyp. red.).

Ciuchowy zawrót głowy, czyli jak to się zaczęło

 

ubrania w secen-hand typu vintagePierwsze sklepy, a raczej garaże, gdzie sprzedawano używaną odzież na wagę, pojawiły w Europie Zachodniej się w latach 60. ubiegłego wieku. Była to oferta skierowana głównie do osób ubogich, z czasem jednak miejsca te zaczęły być odwiedzane przez osoby o wyższym statusie społecznym. W Polsce w czasach PRL-u używaną odzież (pochodzącą głównie z zagranicznych paczek) można było kupić w komisach lub na targowiskach.
Rozkwit krajowej branży nastąpił w latach 90. Obecnie polski rynek ubrań używanych jest wart 5-6 mld zł, co stanowi ok. 12 proc. sprzedaży wszystkich ubrań. Wg danych GUS 10 mln Polaków korzysta z oferty ciucholandów.
Kto wybiera ubrania używane? 31 proc. to tzw. „boomersi” czyli osoby wieku 60+, 33 proc. to „milenialsi” (25–37 lat), a 16 proc. to osoby z generacji „Z” (18–24 lata). Ta ostatnia grupa jest „języczkiem u wagi” wśród właścicieli second- handów.

Idziesz do lumpeksu? Oto kilka porad praktyczki

Ciucholand to nie sklep z obsługą (która doradzi i poda potrzebny asortyment) ani z towarem ułożonym wg rodzaju i rozmiaru. Tu cierpliwie musisz szukać sama swoich super okazji i przymierzać je, zazwyczaj na hali. W dziale „towar na wagę” znajdziesz totalny „misz-masz”, ale tanio; w dziale „posortowanej odzieży” będzie łatwiej, ale drożej, bo na wieszakach są oddzielone spódnice od spodni, bluzek, żakietów itd. Sieci handlowe stosują różne wabiki, by przyciągnąć klientelę: codzienna obniżka cen w ciągu tygodnia, czy: ile zmieścisz w torbie, tyle zapłacisz, albo wszystko za 3 złote itd.

Ubrania wiszące na wieszakachWybierając się na zakupy, proponuję:
• sprawdź swoją szafę i zastanów się co i w jakim kolorze pragniesz „złowić”– łatwiej Ci będzie przeszukiwać wieszaki,
• zmierz swój obwód biustu, pasa, bioder, długość spódnicy/spodni,
• w tych sklepach często brak przymierzalni, ubierz się tak, by łatwo Ci było ubrać ciuchy na hali; proponuję szeroką spódnicę (bezproblemowo wciągniesz spodnie) i jak najmniej na sobie,
• kiedy coś „wpadnie Ci w oko” sprawdź dokładnie jego stan, czy nie ma wad, uszkodzeń i czy nie jest za bardzo „znoszony”,
• sprawdzaj rodzaj materiału, fakturę, skład, sposób czyszczenia,
• jeśli nie jesteś krawcową ze smykałką do przeróbek, nie kupuj rzeczy za dużych czy za małych (stosuję dietę, to wejdę) – one tylko powiększą w Twojej szafie kolejne, nieużywane sztuki.

Kupuj i sprzedawaj w sieci

ręce kobiety, komputer i smartfonKto nie lubi penetrować lumpeksów w realu, może zakupy zrobić wirtualnie. Jest na to wiele możliwości, począwszy od Facebooka i ciuchowych grup poprzez platformy typu Clotify i Vinted. Dzięki nim można skompletować wirtualną szafę, kupić czy sprzedać nadmiar własnych ubrań. Szmaciany biznes on-line nieźle się kręci, świadczą o tym finansowe wyniki litewskiej platformy Vinted. Pomysł, który zrodził się w 2008 r. w głowach dwójki młodych Litwinów, w 2019 r. zaowocował osiągnięciem wartości firmy ponad 1 mld EUR (sic!), co zaliczyło ją do elitarnego grona tzw. jednorożców.

Od wielu lat korzystam z oferty second-handów. Wiele satysfakcji przynosi mi złowienie perełki za małe pieniądze. Mam świadomość, że przemysł ubraniowy należy do jednego z największych trucicieli środowiska. Wyprodukowanie jednego T-Shirta wymaga zużycia ok. 2 500 l wody, której tak zaczyna nam brakować.
Dlatego jestem gorącą zwolenniczką nadawanie drugiego życia ciuchom.

 

Źródło:
/pl. wikipedia. org/wiki/Sklep_z_używaną_odzieżą
Gazeta Wyborcza VINTED Barbara Erling
httpss: //businessinsider. com. pl/media/reklama/clotify
Money. pl
naszaziemia. pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies Dowiedz się więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close