Wiosna przypomina nam, że nadszedł czas do rozpoczęcia wielkiego sprzątania. Zbliżające się święta Wielkiej Nocy uświadamiają, że sprzątanie nie jest już zadaniem rutynowym, ale wyjątkowym i radosnym. Święto Wielkanocy i poprzedzające ją rytuały mają ogromne znaczenie dla zachodnich i wschodnich chrześcijan oraz dla Żydów. Wiążą się z oczyszczaniem organizmu (postem), ale dotykają też zachowania czystości w naszym otoczeniu. Doświadczenia wielu innych religii i kultur upewniają nas, że życie ludzi może się zmienić po posprzątaniu.
Piękna pogoda, którą nareszcie przywołaliśmy wszyscy myślami, dodaje każdemu nadziei, energii do działania, chęci do zrobienia czegoś, do czego zimą, ale też przedwiośniem nikt by nas nie namówił. Oczywiście, generalizuję. Mogę mówić tylko za siebie, ale znam takich, co myślą podobnie, więc pozwolę sobie na słowo także w ich imieniu. Przemijają nam, jedna pora roku za drugą. A z uwagi na to, że od dłuższego czasu mierzymy się z tym, co nieznane, zdarza nam się przeoczyć kolejną.
Przed wybuchem wojny do polskich szkół uczęszczało ponad 100 tysięcy uczniów i uczennic z Ukrainy, w ciągu ostatnich dwóch tygodni przybyło 24 tysiące dzieci uchodźców z Ukrainy, a każdego dnia będzie ich tysiące więcej. Te dzieci potrzebować będą w polskich szkołach dodatkowego wsparcia, a udzielić go mogą organizacje społeczne. Dlatego weto Prezydenta Dudy wobec Lex Czarnek jest dobrą decyzją, przynajmniej do czasu zapowiadanej przez szefa MEiN drugiej wersji ustawy. Warto wspomnieć, że jeśli na prezydencką decyzję miały wpływ rozmowy Pani Prezydentowej Agaty Dudy z posłankami, to należy im pogratulować inicjatywy, Nie wiemy jednak, czy polskie szkoły, cierpiące z powodu fundamentalnych bolączek systemu edukacji, są przygotowane na przyjęcie nowych uczennic i uczniów. Odpowiedzi w artykule udziela Michalina Rudzka, nauczycielka polonistka z Bielska-Białej.
Zaczynałam pisać ten tekst już dwa razy. Potem go czytałam z uwagą, żeby ostatecznie stwierdzić, że ani jeden nie jest napisany tak, żeby nadawał się na łamy dzisiejszego wydania. Nadchodzi wiosna, zupełnie nie taka, na jaką czeka każda kobieta. O tym, że kobieta czeka na wiosnę – wiem z własnego doświadczenia. Z obserwacji „w terenie” również. Tymczasem wokół kolor zielony przybrał taki odcień, który – jeśli jest elementem mody, to w porządku, ale kiedy zaczyna obowiązywać z innych przyczyn – wprowadza lęk, smutek, złość, potrzebę obrony, czy potrzebę ukrycia.
Jestem rodowitą Ukrainką, mam obecnie 28 lat, a urodziłam się w małej wsi w obwodzie Ługańskim. Moje dzieciństwo i młodzieńcze lata były prawie beztroskie, ale osiem lat temu moje radosne życie zmieniło się w piekło. Dźwięki syren przerwały ciszę. Wtedy nie rozumiałam, co się dzieje.
Żadna matka i żona nie chce, by jej syn czy mąż walczył na wojnie i narażał swoje życie czy zdrowie na okaleczenie psychiczne i fizyczne. Żadna matka nie zgodzi się na traumę wojenną swoich dzieci. Wojna – nie byłoby jej, gdyby Putin był kobietą, Zdjęcia wymownie pokazują, że cichymi ofiarami wojny są kobiety i dzieci. Cieszyn wszechstronnie i szeroko włączył…
Nasze stopy wspierają nas w codziennym funkcjonowaniu, nosząc kilkadziesiąt kilogramów wagi. Zmęczone i obolałe, mają szkodliwy wpływ na stawy, kolana i kręgosłup. Dzieje się tak, gdy na stopie mamy bolesne miejsca; chodząc, przekrzywiamy ją, by uniknąć bólu – w efekcie obciążamy kręgosłup i stawy. Dlatego dbałość o stopy to nie tylko estetyka, ale i zdrowie.
Nowy rok rozpoczął się już jakiś czas temu. Sprawia wrażenie, że chciałby być niemal normalny. Taki, żeby nam wynagrodzić dwa poprzednie, w których to poruszaliśmy się po omacku, pojęcia nie mając, skąd nadejdzie atak. Czy mu się to uda – przekonamy się. Na wszelki wypadek przesyłam mu swoje najlepsze myśli, mając nadzieję, że to, co najgorsze jest już za nami. Przez „najgorsze” rozumiem tu naprawdę wszystko.
Świadomie czy nie, każda z nas dąży do perfekcji, chce pokazać swoje piękno, ciekawą osobowość, troskliwość w związku i rodzicielstwie, przyjaźń i lojalność wobez koleżanek, bycie ekspertką w swoim zawodzie. Pełnimy naraz tak wiele ról i w każdej z nich dążymy do sukcesu i spełnieniu się. Z początkiem każdego nowego roku wyznaczamy sobie kolejne ambitne cele do osiągnięcia, ale często tracimy zapał już od pierwszych miesięcy, przytłoczone codziennymi obowiązkami. Podpowiadam na własnym przykładzie jak zachować motywację przez cały rok i ceszyć się realizacją nawet najmniejszych z wyznaczonych celów.
Jako lekarka obserwuję często niemoc i bezradność pacjenta wobec panującego systemu w polskiej ochronie zdrowia. Artykuł ma za zadanie przybliżyć tryb postępowania diagnostyczno-leczniczego w tym systemie i odpowiedzieć na pytania: czym jest tryb ambulatoryjny, a czym tryb pilny? gdzie należy zgłosić się na początku choroby i kto powinien nam pomóc? co zrobić w razie nagłego zagrożenia życia i zdrowia?