Tag: nasze lektury

wiosna i dzień kobiet mimo wszystko

Zaprośmy wiosnę …. mimo wszystko

Zaczynałam pisać ten tekst już dwa razy. Potem go czytałam z uwagą, żeby ostatecznie stwierdzić, że ani jeden nie jest napisany tak, żeby nadawał się na łamy dzisiejszego wydania. Nadchodzi wiosna, zupełnie nie taka, na jaką czeka każda kobieta. O tym, że kobieta czeka na wiosnę – wiem z własnego doświadczenia. Z obserwacji „w terenie” również. Tymczasem wokół kolor zielony przybrał taki odcień, który – jeśli jest elementem mody, to w porządku, ale kiedy zaczyna obowiązywać z innych przyczyn – wprowadza lęk, smutek, złość, potrzebę obrony, czy potrzebę ukrycia.

Czytaj dalej...

Czas ucieka, kawa czeka

Refleksja o czasie – na czasie

Nowy rok rozpoczął się już jakiś czas temu. Sprawia wrażenie, że chciałby być niemal normalny. Taki, żeby nam wynagrodzić dwa poprzednie, w których to poruszaliśmy się po omacku, pojęcia nie mając, skąd nadejdzie atak. Czy mu się to uda – przekonamy się. Na wszelki wypadek przesyłam mu swoje najlepsze myśli, mając nadzieję, że to, co najgorsze jest już za nami. Przez „najgorsze” rozumiem tu naprawdę wszystko.

Czytaj dalej...

komunikacja niewerbalna

O słowach – parę słów

Kolejny raz z niesmakiem wyłączam komputer, bo odnoszę wrażenie, że nie przeczytam już nic pozytywnego w przestrzeni wirtualnej. Tej niewirtualnej zresztą też. W niemal każdym czasopiśmie. Jesteśmy bombardowani nagłówkami z kraju i ze świata, które wywołują w nas najczęściej lęk. Takie rzucają się w oczy w pierwszej kolejności. Tak jakby nic dobrego nie miało nas już spotkać. Następne wiadomości dotyczą z reguły osób znanych. I choć przeważnie tekst nie mówi o niczym znaczącym, skupiając się na tym, kto gdzie spędził wakacje, albo na jakiej gali pojawił się w wyjątkowej stylizacji – nieco poniżej możemy przekonać się, jakie emocje taki opis wywołuje w Czytelnikach. Najczęściej oczywiście anonimowych. I tu dopiero można się przekonać, że symboliczny papier zniesie wszystko. Tylko że taki język bardzo szybko wymyka się z komentarzy pod artykułami i zupełnie mimochodem wkracza między nas, do zwykłej codziennej rozmowy.

Czytaj dalej...

Powieść o drodze do samej siebie – wywiad z Alicją Santarius

Alicja Santarius jest cieszynianką, która w październiku 2021 wydała debiutancką powieść „Skorupkę rozbić młotkiem”, nakładem wydawnictwa Papierowy Motyl. W grudniu 2020 roku ukazał się tomik jej wierszy „Sukienka z chmur”. Wcześniej jej wiersze znalazły się w drugim tomiku wierszy poetów ziemi cieszyńskiej „Podwieczorek z metaforą”, oraz w antologii poetów  ziemi  cieszyńskiej „A w Cieszynie…”. Otrzymała wyróżnienie w XVII Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim im. M. Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej w Katowicach, a w  lipcu 2021 w Konkursie Poetyckim No pasaran! – zabierającym głos w sprawie sytuacji kobiet. Współtworzy grupę literacką Salonik Cieszyński. Bohemistka, pełni funkcję tłumacza języka czeskiego w bielskiej firmie promującej zdrowie. Poza pisaniem kocha taniec i podróże. Z okazji jej prozatorskiego debiutu kierujemy do niej parę pytań, którymi chcemy zachęcić Was do tej jakże kobiecej lektury.

Czytaj dalej...