Niedługo zakwitną kasztany i zapachnie wiosną. Zbliża się czas matur i podejmowania decyzji – co i gdzie studiować. Ale to nie muszą być dylematy tylko młodych ludzi, bo na emeryturze też jest czas na realizację pasji i na rozpoczęcie nauki na studiach. Chcemy Wam dodać odwagi w realizacji marzeń i zainspirować Was historią dwóch dojrzałych kobiet 60+, które podjęły dzienne studia artystyczne w Uniwersytecie Śląskim w Cieszynie.
Grażyna Paruch — Dusza się nie starzeje!
Moja pasja do malarstwa rozpoczęła się tak naprawdę dopiero po przejściu na emeryturę. W latach 2014-2017 zaczęłam uczęszczać na zajęcia Pracowni Sztuk Pięknych Domu Kultury BEST, prowadzone przez prof. Krzysztofa Dadaka. Dzięki temu doświadczeniu poczułam się na tyle pewnie, że jako 60. latka zdałam egzaminy i podjęłam wymarzone studia dzienne w Instytucie Sztuki Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie na kierunku Malarstwo i Projekty Interdyscyplinarne. Ukończyłam licencjat z wynikiem celującym. Zamierzam dalej studiować na studiach magisterskich, ale już tokiem indywidualnym.
Decyzja o podjęciu studiów była o tyle łatwiejsza, że miałam podstawową wiedzę o sztuce i znałam różnorodne techniki malarskie. Przez 30 lat pracowałam z dziećmi i młodzieżą niepełnosprawną ucząc pracy-techniki, rękodzieła artystycznego, malarstwa na szkle, ceramiki, bibułkarstwa, makram, plecionkarstwa, wykonywania kilimów, gobelinów, dywanów i bukieciarstwa, projektowałam i wykonywałam stroje oraz scenografię teatralną.
Moja wrażliwość społeczna ukształtowała się, kiedy jako oligofrenopedagog prowadziłam nauczanie indywidualne w Domu Pomocy Córek Bożej Miłości w Bielsku-Białej. Być może to doświadczenie wpłynęło na realizację przeze mnie innej misji — ratowania bezdomnych kotów w Bielsku-Białej. Jeśli chcesz pomóc i włączyć w ten cel, zapraszam do kontaktu https://www.facebook.com/grazyna.paruch
Małgorzata Pieciukiewicz — Napędzają mnie trzy miłości
Przez 27 lat pracowałam w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w Bielsku-Białej i dopiero po przejściu na emeryturę rozpoczęłam wymarzone studia dzienne na Uniwersytecie Śląskim w Cieszynie na Wydziale Artystycznym, kierunek Malarstwo i Projekty Interdyscyplinarne. Ukończyłam już studia licencjackie i obecnie kontynuuję je na poziomie magisterskim. Jeśli brakuje Wam odwagi na rozpoczęcie największej przygody życia, to służę własnym przykładem i dzielę się tym, co mnie motywuje do ciągłej aktywności.
Moja pierwsza miłość to malarstwo, bez którego nie wyobrażam sobie życia. Studiowanie było moim marzeniem, które teraz spełniam, poznając różne dziedziny sztuki, malując, rzeźbiąc, układając witraże. Czytam dużo książek i poznaję różne techniki malarskie i technologie informacyjne czując, jak to wszystko pozwala mi rozwijać wciąż osobowość. Wierzę w prawo każdego człowieka do realizacji marzeń. Wiem, że wyższe uczelnie stoją otworem i czekają na studentów w każdym wieku.
Moja druga miłość i pasja to kwiaty. Całe dzieciństwo spędziłam w sąsiedztwie pięknego ogródka, w którym od wczesnej wiosny do późnej jesieni kwitły kwiaty. Dzisiaj moją dumą jest taras i balkon pełen kwietnych kompozycji. Tym pięknem dzielę się z sąsiadami, którzy powoli odkrywają piękno roślin.
Trzecią moją pasją jest pomaganie zwierzętom. Od 3 lat jestem wolontariuszką w bielskim schronisku dla bezdomnych zwierząt, ale działam też w Fundacji Psia Ekipa – Razem dla zwierząt.
Biorę udział w wyjazdach interwencyjnych, ciesząc się wdzięcznością uratowanych po porzuceniu psów i kotów. Jeśli chcesz zostać wolontariuszką czy wolontariuszem i działać z nami pomagając zwierzętom, skontaktuj się ze mną przez profil na facebook.com