Nie patrz w górę jest kolejnym filmem sięgającym po motyw apokaliptyczny. Niebezpieczeństwo zagłady całej ludzkości i konieczność zrobienia wszystkiego, żeby temu zapobiec – to stałe motywy powtarzające się w tego typu kinematografii. Rozumienie apokalipsy w kulturze jednak znacznie odbiega od jej pierwotnego, biblijnego znaczenia. Chrześcijańska apokalipsa to opowieść o nadziei – o tym, że to dobry Bóg jest panem historii. Koniec świata w katolickim imaginarium jest czasem ostatecznego spełnienia ludzkich tęsknot. Nie ma on nic wspólnego z fatalistyczno-doomerską wizją całkowitego unicestwienia i bezsensu historii.
