Każde dziecko jest wyjątkowe i niepowtarzalne, każde potrzebuje czasu, by oswoić świat, który poznaje. Jedne dzieci potrzebują go mniej, inne więcej. Jedne wciąż biegają, podczas gdy pozostałe przyglądają się uważnie, badając każdy szczegół. Najczęściej myślimy o podstawowych zmysłach, nad którymi mamy największą kontrolę. Są to zmysły zewnętrzne, czyli płynące ze środowiska: smak, węch, wzrok, słuch oraz dotyk. W sytuacji, kiedy zmysły nie współdziałają, ujawniają się nieprawidłowości i dotyczą najczęściej tej grupy dzieci, które są nadreaktywne, podreaktywne lub poszukujące wrażeń sensorycznych.
Pierwszy raz o douli usłyszałam będąc w ciąży ze starszym synem. Potem to słowo do mnie często wracało, aż w końcu sama zostałam doulą. Dlaczego? Bo uważam, że każda kobieta zasługuje na godny poród, pełny szacunku i wsparcia. Poród może być bardzo wzmacniającym wydarzeniem. Jednak trzeba się do niego odpowiednio przygotować. Doula to osoba, która wspiera kobiety w stawaniu się matką.
Pamiętam, że jako małe dziecko jeździłam samochodem na tylnej kanapie, bez fotelika. W starym fiacie mojego taty nie było z tyłu nawet pasów bezpieczeństwa. Oczywiście, że nic mi się nie stało, nie mieliśmy żadnego wypadku. Dzisiaj – przy wzmożonym ruchu samochodowym – obowiązuje nas ratująca życie dziecka zasada: jak kocham, to zapinam.
Pasy bezpieczeństwa w samochodzie zostały zrobione z myślą o dorosłym człowieku, ale w razie wypadku samochodowego dziecko może zabezpieczyć tylko fotelik samochodowy. Obowiązek ich stosowania wprowadzono w Polsce w 1999 roku. Dla bezpieczeństwa, życia i zdrowia dziecka najważniejsze jest to, aby rodzice prawidłowo zainstalowali fotelik samochodowy i prawidłowo zapinali dziecku pasy.