Czy się nam podoba, czy nie, od kwietnia 2020 r. maseczki „zadomowiły” się na naszych twarzach. Po wiosennym szturmie na ten asortyment i szalejących cenach, projektanci i handel szybko zareagowali. Oferta oraz pomysłowość w zasłanianiu twarzy, co widać na ulicach, jest niczym nieograniczona.