Większość kobiet, które w końcu podejmują próbę leczenia, całymi latami wypiera myśl o tym, że są uzależnione od alkoholu. Kobiety i mężczyźni na alkoholizm chorują niezależnie od statusu społecznego – problem dotyka osób ze wszystkich środowisk, jednak kobietom potrzeba znacznie mniej, żeby się uzależnić.
Moja codzienna porcja nagrody
Drink po ciężkim dniu, kieliszek czerwonego wina do kolacji, po kolacji jeszcze jeden albo dwa, przecież to eleganckie wytrawne wino z pewnością mi nie zaszkodzi. Tak, piję codziennie, bo przecież kolację też jem codziennie, czy powinnam czuć się winna z tego powodu? Przecież wiadomo, że nie upijam się jak jakaś alkoholiczka. Codziennie chodzę do pracy, dbam o dzieci, dbam o dom, wywiązuje się ze wszystkich obowiązków, a mam ich sporo, to niby dlaczego nie mogłabym napić się wina wieczorem albo piwa, albo innego alkoholu. Wprawdzie zauważyłam, że od jakiegoś czasu jedna butelka wina mi nie wystarczy, zaczynam pilnować, aby zawsze był zapas alkoholu, bo może przyjdą goście. Jakoś nie przychodzą. Najbardziej przeszkadza mi, że muszę czekać do wieczora, aby wypić kieliszek wina, bo nie chcę, aby dzieci widziały, że piję. W zasadzie nie robię nic złego, nigdy nie robię awantur, zawsze grzecznie idę spać, bo rano znowu muszę być mamą, żoną, bizneswoman na pełnych obrotach. Tak, jest coś co mi przeszkadza, ale na pewno nie to, że piję alkohol. Bardziej chodzi o to, że już od dłuższego czasu zauważam, że nic mnie w życiu nie cieszy, często jestem przygnębiona, nie mam ochoty na spotkania towarzyskie, zależy mi tylko na wolnych wieczorach, żeby nikt mi nie przeszkadzał. Czy powinnam się martwić?
Kobieta uzależnia się szybciej
Większość kobiet, które w końcu podejmują próbę leczenia, całymi latami wypiera myśl o tym, że są uzależnione od alkoholu. Kobiety i mężczyźni na alkoholizm chorują niezależnie od statusu społecznego – problem dotyka osób ze wszystkich środowisk, jednak kobietom potrzeba znacznie mniej, żeby się uzależnić. Szybsze uzależnianie się od alkoholu związane jest z innym metabolizmem i inną budową ciała mężczyzn i kobiet, biologicznie kobiety mają większą predyspozycję do uzależnienia. Ciało kobiety zawiera więcej tłuszczu, a mniej wody – alkohol w tłuszczu się nie rozpuszcza, w wodzie tak. Jeżeli więc kobieta i mężczyzna o tej samej masie spożyją tę samą porcję alkoholu, to do krwi kobiety trafi go więcej, a co za tym idzie więcej alkoholu trafi również do jej mózgu. Kobiety piją mniej, bo mniej muszą wypić, by ich organizm doznał efektu upojenia.
Jeśli piją w towarzystwie nadużywającego alkoholu partnera życiowego, uzależniają się szybciej i szkody zdrowotne odczuwają wcześniej niż mężczyzna. Nadużywanie alkoholu powoduje również zdecydowane szkody w życiu emocjonalnym, zwłaszcza u kobiet, bo to one silniej reagują na wszelkiego rodzaju zawirowania uczuciowe. Kobiety nadużywające alkoholu często zapadają na depresję, która występuje tym częściej, im kobieta więcej pije. Pod wpływem picia większej ilości alkoholu mogą u kobiet rozwinąć się zaburzenia odżywiania, problemy ze snem, jak również stany lękowe.
Przyczyny picia
Przyczyny sięgania po coraz większą ilość alkoholu przez kobiety mogą być różne, często kobiety piją, bo … zapewne każda z innego powodu, bo każda ma inne doświadczenia życiowe. Są jednak elementy wspólne, które często powtarzają się u pijących kobiet. Dominuje poczucie, że nie jestem wystarczająco dobrą matką, żoną, córką, pracownicą, powiernicą, opiekunką, kochanką, piękną, zgrabną, zaradną, młodą, mądrą itp. (listę można dowolnie uzupełniać).
Wymagania w stosunku do współczesnych kobiet są bardzo wysokie, kobiety słyszą, że powinny doskonale łączyć wiele ról społecznych, świetnie i młodo wyglądać, dbać o ognisko domowe, bo taka od wieków jest jej rola. Jeśli dojdzie do rozpadu rodziny wiadomo będzie, że nie wywiązała się należycie ze swojej roli. Dzieci mają kłopoty w szkole? – wiadomo, matka nie przypilnowała, mąż ma inną dlatego, że za mało czasu poświęca swojej urodzie, i że o niego nie dbała, a że mąż pije to, bo jak ma taką żonę, to trudno mu się dziwić. Niestety, takie komentarze słyszy wiele kobiet od… innych kobiet. Kiedy kobieta, traci grunt pod nogami, czuje, że nie jest wystarczająco dobra, często zaczyna szukać ukojenia w alkoholu, który pełni rolę leku na wszystkie problemy.
Świadomość uzależnienia
Pijąc coraz więcej, kobieta ma świadomość, że tak nie powinno być, bo nie wypada jej się upić. Po kobiecie można spodziewać się wielu rzeczy, ale absolutnie nie powinna pić. Taka postawa społeczna ma wpływ na tworzenie się ogromnego, nie do udźwignięcia poczucia winy. Kobieta zaczyna żyć w poczuciu wstydu i nie potrafiąc poradzić sobie z różnymi problemami życiowymi pije. Nie prosi o pomoc, bo wstyd jej nie pozwala, zostaje więc sama z problemem rosnącego uzależnienia. Kobiety, które piją alkohol, nie są dumne z tego faktu, w przeciwieństwie do mężczyzn, którzy często obnoszą się z tym, że „prawdziwy mężczyzna za kołnierz nie wylewa”.
Kobiety piją w samotności, w domu, ukrywając swój problem. Pijąc, tracą poczucie wartości, godności i widzą jedyne rozwiązanie w tym, aby odciąć się od negatywnych emocji, nie myśleć o kłopotach i znowu się napić tak, żeby nikt tego nie zauważył. Wiele kobiet, aby ukryć problem z alkoholem zaczyna szukać wsparcia w lekach, mylnie zakładając, że to złagodzi problem picia. Bywa tak, że kobieta ma świadomość swojego uzależnienia i jest gotowa podjąć leczenie. Jednak obawa, że nikt nie zrozumie jej problemu jest tak silna, że nie podejmuje leczenia. Drugim ważnym powodem niepodejmowania leczenia przez kobiety jest obawa przed zostawieniem dzieci i domu bez jej opieki. Kobieta boi się również, że jak się wyda, że jest alkoholiczką, mąż ją zostawi. Jeśli jest samotną matką – obawia się, że zostaną jej odebrane dzieci, a fakt leczenia zostanie wykorzystany przeciwko niej.
Gdzie prosić o pomoc?
Kiedy powinnaś prosić o pomoc? – z chwilą, gdy zauważysz pierwsze sygnały, że używanie alkoholu może stanowić dla mnie problem. W Polsce jest wiele miejsc, w których udzielana jest pomoc i wsparcie wszystkim osobom borykającym się z chorobą alkoholową. Form uczestnictwa w terapii uzależnień jest wiele – ośrodki stacjonarne, poradnie leczenia uzależnień, udział w terapii indywidualnej. Warto też zwrócić się o pomoc do innych kobiet, które miały podobny problem, a teraz od wielu lat utrzymują pełną abstynencję. Osoby takie można spotkać w grupach AA, jak również w grupach pomocowych, które spotykają się w ośrodkach leczenia uzależnień.
Pamiętaj, że masz prawo prosić o pomoc innych, dbać o siebie i podejmować próby leczenia, kiedy tak zdecydujesz-nie ty jedna masz taki problem. Może twoja decyzja o rozwiązaniu problemu alkoholowego będzie motywacją dla innej kobiety, aby się nie bała, nie wstydziła, tylko jak ty – walczyła o siebie. Pamiętaj, nie jesteś sama!
E-mail: ilonakrzempek@gmail.com
Artykuł ukazał się w CIESZYŃSKIE NA OBCASACH nr 4, data wydania październik 2018