Czy edukacja dorosłych może być przygodą? Tak, edukacja dorosłych może być fascynującym doświadczeniem, które pozwala na zdobywanie nowych umiejętności, pogłębianie wiedzy i odkrywanie nowych pasji. My, członkinie Stowarzyszenia Klub Kobiet Kreatywnych, jesteśmy tego przykładem. Nasza kolejna przygoda rozpoczęła się 23 marca od podróży do Austrii. Intensywnie spędzony czas dostarczył nam niezwykle cennych wrażeń i doświadczeń współpracy partnerskiej w realizowanym przez nas projekcie Jak kobiety ratują planetę. Współpraca organizacji kobiecych z Polski i Austrii wobec wyzwań klimatyczno-energetycznych, dofinansowanym przez Unię Europejską w programie Erasmus+.

Z Wiednia wróciłyśmy podekscytowane i pełne energii dzięki bezpośrednim kontaktom z koleżankami, które swoje życie i działalność społeczną związały z Austrią i są członkiniami Stowarzyszenia Kongres Polskich Kobiet w Austrii. Miałyśmy okazję do poznania ich osiągnięć w pracy społecznej z kobietami różnych kultur i zawodów. Naszym spotkaniom towarzyszyły chwile wzruszeń, gdy łączyłyśmy i porównywałyśmy nasze osobiste historie i dzieliłyśmy się doświadczeniami.

Wyjechałyśmy z poczuciem spełnienia, zainspirowane kreatywnością i entuzjazmem koleżanek z Wiednia, dumne z uczestnictwa w bogatym programie spotkań i z wkładu naszych partnerek w jego organizację. Podsumowując zakładany cel tego międzynarodowego spotkania kobiet z Polski i Austrii, było ono satysfakcjonującym doświadczeniem dzięki osiągniętym wynikom.

Poniżej dzielimy się osobistymi opiniami i wrażeniami naszych członkiń z pobytu w Wiedniu w dniach 23–26 marca 2023 r.

Opowieści o wrażeniach z uczestnictwa w konferencji kobiet w Parlamencie Austrii, ze zwiedzania dzielnicy przyszłości Seestadt-Aspern oraz wizyty w sortowni odpadów komunalnych i sklepie z odzyskanych tam przedmiotów przekazały uczestniczki projektu: Łucja, Brzeżycka, Renata Owczarzy, Małgorzata Wacławik-Syrokosz, Monika Rojowska, Bożena Kowalska, Halina Czaderna, Anna Langner i Roma Rojowska.

Opowieść pierwsza o konferencji kobiet „Idziemy po swoje” w Pałacu Epstein przynależnym do Parlamentu Austrii

Małgorzata

Partnerki z Wiednia zaprosiły nas na zorganizowaną przez siebie konferencję „Idziemy po swoje”. Odbyła się w pięknym Pałacu Epstein, a otwierał ją panel „Jak kobiety ratują planetę. Działania kobiet na rzecz poprawy świadomości ekologicznej”. Panelistkami były: patronka konferencji i specjalna gościni – posłanka Parlamentu Austriackiego z partii Zielonych w Austrii – Pani Ewa Ernst-Dziedzic oraz prezeski naszych partnerskich stowarzyszeń – Krystyna Ostręga i Roma Rojowska. Panel umożliwił zaprezentowanie założeń naszego wspólnego projektu „Jak kobiety ratują planetę”, jego celów i sposobów realizacji na poziomie gospodarstw domowych, którymi na ogół zarządzają kobiety, lokalnych społeczności czy kierunków wytyczanych na poziomie rządowym.

Roma

W panelu, w którym uczestniczyłam, dyskusję prowadziła Agnieszka Malek, członkini Kongresu  Polskich Kobiet w Austrii. Kierowała do posłanki Pani Ewy Ernst-Dziedzic z partii Zielonych (Die Grünen) pytania o to, czy polityczki angażują się bardziej w tematykę ekologii niż ich partyjni koledzy, w jaki sposób realnie dociera do społeczeństwa i wprowadza zmiany, czy jako kobieta-polityk jest bardziej przekonująca i wreszcie jakie błędy popełnia się w polityce ekologicznej.

Moim zadaniem, jako panelistki, było przedstawienie celów projektu realizowanego przez nas w partnerstwie z koleżankami z Wiednia. Odniosłam się do sytuacji ekologicznej w Polsce i wyzwań stojących przed kobietami, które wiodą prym w próbach poprawy sytuacji ekologicznej, które w większości zarządzają gospodarstwami domowymi i mają wiedzę o potrzebach lokalnego środowiska. Przedstawiłam działania podejmowane w projekcie, które realizują założenia edukacji ekologicznej osób dorosłych.

Ze swojej strony, uzupełniła je Krystyna Ostręga, która zwróciła uwagę, że zorganizowana w Parlamencie Austrii konferencja ma przede wszystkim za zadanie podkreślić rolę kobiet w walce o ratowanie planety i dbanie o środowisko dla dobra naszych społeczności.

Anna 

Anna LangnerNa konferencję „Idziemy po swoje” złożyły się trzy panele: „Jak kobiety ratują planetę”, „Oblicza emigracji”, „Idziemy, gdzie chcemy”. Towarzysząca im wymiana poglądów, poruszanie zagadnień tak nam bliskich, kobieca perspektywa odbioru świata, była kontynuowana na naszych co wieczornych spotkaniach z członkiniami partnerskiej organizacji.

Podczas wspólnych kolacji, dających okazję do poznawania kuchni wiedeńskiej i nawyków kulinarnych mieszkańców Austrii, było dla mnie, „żywieniowca” z wykształcenia, interesującym doświadczeniem. Niespodzianką było zaproszenie uczestniczek konferencji po jej zakończeniu do zwiedzenia Parlamentu Austrii, po którym oprowadziła nas osobiście posłanka Pani Ewa Ernst-Dziedzic.

 

Stowarzyszenie Klub Kobiet Kreatywnych z Polski i Kongres Polskich Kobiet w Austrii w Parlamencie Austrii

Budynek Parlamentu Austrii znajduje się w centrum Wiednia i jest jednym z najważniejszych budynków publicznych w kraju. Został zaprojektowany w stylu greckim przez duet architektów Theophil von Hansen i hiszpańskiego architekta Eduarda van der Nülla i ukończony w 1883 roku. Budynek jest imponujący pod względem architektonicznym i zdobią go liczne kolumny i rzeźby, co nadaje mu wspaniały i majestatyczny wygląd. Jednym z najbardziej wyróżniających się elementów budynku jest jego kopuła, która została zbudowana w stylu neorenesansowym i ozdobiona freskami przedstawiającymi alegorie władzy i sprawiedliwości.

Wewnątrz budynku znajduje się wiele reprezentacyjnych sal, w tym sala posiedzeń, sala herbowa i biblioteka parlamentarna, które zostały starannie zaprojektowane i zdobione przez znanych artystów. Budynek Parlamentu Austrii to przede wszystkim ważny symbol demokracji i reprezentacji ludu, ponieważ to tam zbierają się przedstawiciele narodu, aby podejmować decyzje polityczne i reprezentować interesy swoich wyborczyń i wyborów.

Opowieść druga o tym czy zachwyciła nas dzielnica przyszłości Seestadt-Aspern

Seestadt-Aspern to nowoczesna dzielnica na północno-wschodnim krańcu Wiednia, która została zaprojektowana z myślą o zrównoważonym rozwoju i stylu życia. Jest ona jednym z największych projektów urbanistycznych w Europie, obejmującym ponad 2,4 miliona metrów kwadratowych powierzchni. Dzielnica ta charakteryzuje się bardzo nowoczesną architekturą i innowacyjnymi rozwiązaniami urbanistycznymi, takimi jak zintegrowane systemy transportowe, energetyczne i informacyjne.

Jednym z najważniejszych elementów Seestadt Aspern jest „Aspern Seestadt Lake„, sztuczne jezioro, które jest zarówno ważnym elementem krajobrazu, jak i naturalnym zbiornikiem wodnym. Jezioro oferuje wiele możliwości do uprawiania sportów wodnych oraz relaksu nad wodą. Seestadt Aspern to także miejsce, gdzie odbywają się liczne wydarzenia kulturalne i społeczne, takie jak festiwale, targi, wystawy i koncerty. Dzielnica ta jest również znana z rozwiniętej infrastruktury rekreacyjnej, sklepów, restauracji i kawiarni, co sprawia, że jest to w założeniu idealne miejsce do życia i odpoczynku.

Seestadt-Aspern to przede wszystkim ważny projekt dla kobiet 

Wysiadających z ostatniej stacji linii metra wita olbrzymi podwojony napis z liter 3 D, który dumnie oznajmia, że Seestadt-Aspern to miasto budowane dla kobiet – FRAUEN BAUEN STADT.

Wszystkie miejsca publiczne i ulice noszą miana kobiet. Zwiedziłyśmy park Hannah Arendt, szłyśmy promenadą Janis Joplin, minęłyśmy plac Simone de Beauvoir,  potem ulicę Ady Lovelace, park Madame d’Ora, ulicę Marii Polesil i wiele innych. Nazwy wybrało 30 ekspertek/ów, a oficjalna broszura przedstawiająca osiągnięcia tych kobiet głosi, że „Aspern ma kobiecą twarz”. Jest to znacząca przeciwwaga dla tradycyjnego Wiednia, bo w nim około 3,7 tys.  ulic nosi  męskie miano.  W symboliczny sposób komunikuje to społeczeństwu, że Aspern uwzględnia kobiety i ich potrzeby.

 Małgorzata

Małgorzata Wacławik-SyrokoszWażnym dla mnie doświadczeniem było poznanie jak planuje się nowoczesną dzielnicę miasta Seestadt-Aspern, w której mieszka obecnie 10 000 osób, a w 2028 roku będzie ich 30 000 plus 20 000 dojeżdżających do nowych miejsc pracy. To „nowe miasto” zaprojektowano na planie koła, dziś wybudowana jest tylko jego ćwiartka.

Prowadzi do niego linia metra, co ma docelowo ograniczyć konieczność posiadania samochodu. Trawniki chłoną wodę deszczową, która wykorzystywana jest do podlewania drzew i klombów. Wszędzie widać przemyślane działanie, przyjazne mieszkankom i mieszkańcom oraz środowisku.

Bożena

Bożena KowalskaNiesamowite wrażenie zrobił na mnie projekt nowoczesnego osiedla, a właściwie samodzielnego miasta Seestadt-Aspern, zaprojektowanego od A do Z z myślą o ekologii i rodzinach.

Ciekawy jest szereg ciekawych rozwiązań takich jak ukryte zbiorniki wody znajdujące się pod każdym zielonym skwerem, elektryczne rowery dla mieszkańców, dostęp do komunikacji publicznej, parki dla psów, ogródki działkowe dla mieszkańców.

Nowoczesne miasto przyszłości, trochę jak z filmów science fiction.

Anna

Anna LangnerSeestadt-Aspern to przyjazne rodzinom osiedle „przyszłości”, z wieloma ekologicznymi rozwiązaniami, przeznaczone dla mieszkańców o różnym stopniu zamożności, z atrakcyjną kosztowo możliwością wykupu mieszkań na dogodnych warunkach. To takie miejskie laboratorium, gdzie wypracowuje się nowe urbanistyczne rozwiązania. Zaskoczył mnie samochodów parkujących na każdej wolnej przestrzeni (bo stoją w podziemnych garażach), a także jego zróżnicowana architektura i kameralność. To inna koncepcja – dzielnica nie jako sypialnia dla aglomeracji, ale inteligentne osiedle „krótkich odległości, z „zieloną” komunikacją.

Monika

Monika RojowskaEko-dzielnica Seestadt-Aspern wydaje się wspaniałym, przemyślanym i zrównoważonym ekologicznie rozwiązaniem – według mnie brakuje w niej jednak ludzkiej „duszy”, klimatu i atmosfery. Miasto w mieście jest książkowo zaprojektowane, ale momentami wygląda jak opuszczone, nie ma typowego miejskiego zgiełku. Fakt wybudowania miasta od początku do końca na pustej przestrzeni daje efekt gotowca, który nie jest w stanie zaadoptować miękkich potrzeb ludzi – więzi społecznych.

 

Renata

Dzielnica Seestadt-Aspern podobała mi się z wielu powodów m.in. dlatego, że:

  • ma jezioro na terenie miasta i oraz dużo, różnych terenów rekreacyjnych
  • panuje tam cisza i brak jest ruchu samochodowego
  • wypożyczanie rowerów elektrycznych wliczone jest w cenę czynszu
  • zbierają deszczówkę z każdej zielonej połaci terenu
  • na terenach zielonych instalowane są zadaszone miejsca spoczynkowe, które chronią przed deszczem, śniegiem, słońcem i upałem
  • miejsca na wózki i rowery znajdują się poziomie parteru budynków mieszkalnych
  • wdrożono społeczne projekty takie jak „Niania”, czyli sąsiedzka awaryjna pomoc w opiece nad dziećmi
  • utworzono społeczne przydomowe ogródki
  • na osiedlu istnieją liczne bawialnie i pralnie
  • dostępny jest ogrodzony park i plaża dla psów.

Łucja

Łucja BrzeżyckaZostałyśmy oprowadzone przez przewodniczkę po rozległym terenie nowoczesnego osiedla Seestadt w 22. dzielnicy Wiednia Aspern, budowanego w duchu ekologicznej poprawności, z ogromnym rozmachem i – co nie dziwi – ze wszech miar praktycznie. Lubię popatrzeć na nowoczesne rozwiązania miejskiej infrastruktury, na nowoczesne osiedla, ale nie jest to moje miejsce do życia. O ile w częściach historycznych Wiednia brak zieleni może być uzasadniony (chociaż niewielkie zielone wysepki, skwerki, pojemniki i donice nie wymagają wielkich inwestycji), to wrażenie kamiennej pustyni w nowoczesnej dzielnicy jest, szczerze mówiąc dla mnie, przerażające. Może podczas naszej wycieczki sprawił to współczesny styl życia, w którym dzieci nie wychodzą bez opieki na zewnątrz, może pora roku, albo godzina niesprzyjająca, albo może jeszcze ludzie nie zapuścili tu korzeni na tyle, żeby ich było widać? Może z czasem na placach zabaw pojawią się dzieci, pod blokami rowerzyści będą kręcili ósemki, na ławeczkach emeryci będą przypatrywali się życiu ulicy, no ale póki co pusto, jakoś tak dziwnie, nieswojo.

Opowieść trzecia o Mistplatz Rinter – miejscu odbioru segregowanych odpadów i śmieci

Bożena

Bożena KowalskaMoje zaskoczenie? W przedsiębiorstwie odbioru i segregacji odpadów komunalnych panował idealny porządek. Segregacja odpadów odbywa się według rodzaju – są tu punkty odbioru produktów nadających się do ponownego użycia, punkt rzeczy zagubionych, możliwość oddania śmieci zmieszanych poza zaplanowany limit oraz za dodatkową opłatą. Odpady pozostawione do ponownego użytku są szczegółowo segregowane, odnawiane, przywracane do stanu użyteczności, a następnie sprzedawane w pięknie zorganizowanym sklepie 48er-Tandler.

 

Anna

Anna LangnerWizyta w Wiedniu, chociaż nie moja pierwsza, była wyjątkowa ze względu na zakres i założenie oceny obecnego kryzysu klimatyczno-energetycznego z kobiecej perspektywy. Dzięki temu mogłam skonfrontować działalność cieszyńskiego PSZOK (Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych) z mającą ten sam profil nowoczesną wiedeńską sortownią odpadów. Poznałam miejsce, w którym obowiązuje idea odzyskania jak największej ilości odpadów nadających się do recyklingu wraz z towarzyszącym mu olbrzymim pawilonem sklepowym 48er-Tandler. Za niewielką opłatą można tam zakupić odzyskane w sortowni odpadów różnorodne przedmioty „z drugiej ręki” m.in. urządzenia AGD, które są naprawiane i otrzymują roczną gwarancję, rowery, meble, urządzenia sportowe, wózki dla niepełnosprawnych i wszystko inne, co jest usuwane z domów, a może być jeszcze przydatne. Trochę rozczarowana byłam informacją, że zaniechano odbioru odpadów bio od mieszkańców, gdyż miały znikomą wartość do kompostowania, bo zawierały również niewłaściwe składniki. Ale to miejsce utwierdziło mnie w stwierdzeniu, że śmieci są cennym surowcem!

Małgorzata

Małgorzata Wacławik-SyrokoszW ramach realizacji naszego projektu miałyśmy wspaniałą możliwość zapoznania się z gospodarką odpadami komunalnymi w tak ogromnej aglomeracji miejskiej jaką jest Wiedeń, zamieszkiwaną przez 2 mln ludzi. Zobaczyłyśmy dwie z czterech spalarni odpadów zmieszanych, jakie funkcjonują na terenie Wiednia. Niezwykła była obserwacja jak Wiedeńczycy przywozili swoimi samochodami do punktu segregacji odpadów materiały wielkogabarytowe takie jak kartony opakowaniowe, sprzęty plastikowe, sprzęty domowe – lodówki, odkurzacze, ale i baterie, ścięte gałęzie drzew, zużyty olej. Zachwyciła mnie idea Tandler Box – kontenerów na rzeczy używane, ale nadające się jeszcze do użytku. Wiedeńczycy zostawiają w tych budkach  sprzęty AGD, sportowe, zabawki, książki, odzież i inne. Zespół ludzi przegląda je, naprawia (dając nawet roczną gwarancję). Rzeczy uzyskują drugie życie, są wyceniane i wystawiane na sprzedaż w sklepie 48er-Tandler. Dochód ze sprzedaży przekazywany jest na cele charytatywne.

Sklep 48er-Tandler sprzedaje za grosze odnowione odpady

Der 48er-Tandler to popularny wiedeński sklep z przedmiotami używanymi, który znajduje się na ulicy Wiener Gurtel 48-50. Sklep ten nazywa się „48er” od numeru linii tramwajowej 48, która kursuje w pobliżu sklepu, a „Tandler” to austriackie słowo oznaczające handlarza. Oferuje szeroki wybór używanych przedmiotów, takich jak meble, książki, narzędzia, zabawki, sprzęt elektroniczny i wiele innych. W ofercie można znaleźć zarówno przedmioty z drugiej ręki w dobrym stanie, jak i te wymagające naprawy lub renowacji. Sklep ma także dział z odzieżą używaną. Der 48er-Tandler jest popularny wśród mieszkańców Wiednia, a także turystów, którzy szukają oryginalnych i nietypowych pamiątek z podróży. Sklep ma swoją własną stronę internetową, na której można znaleźć informacje na temat godzin otwarcia oraz aktualne oferty i promocje.

Opowieść  czwarta o zachwycie spalarnią śmieci Spittelau

Anna

Anna LangnerTrzeciego dnia pobytu w Wiedniu pojechałyśmy metrem do słynnej ekologicznej spalarni śmieci i elektrowni Spittelau, która jest bezemisyjna, a jednocześnie produkuje energię dla ponad 50 tys. gospodarstw domowych i jest przykładem połączenia nowoczesnej technologii, architektury, ekologii i sztuki (z barwnymi elementami elewacji zaprojektowanej przez F. Hundertwassera). Taka spalarnia śmieci jest mniejszym zagrożeniem aniżeli elektrociepłownia, bazująca na węglu i emitująca ogromne ilości pyłów, szkodliwych związków i CO2 do atmosfery.

Spittelau – pałacowa spalarnia śmieci w centrum Wiednia

Powszechny zachwyt budzi architektura budynku elektrociepłowni i zakładu przetwarzania odpadów Spittelau, które są tam spalane, a wytworzone ciepło ogrzewa domy wiedeńczyków. Spalarnia została zaprojektowana w latach 80. XX wieku przez austriackiego architekta Friedensreicha Hundertwassera we współpracy z inżynierem Simmering. Służy jako symbol zaangażowania Wiednia w zrównoważoną gospodarkę odpadami. Zakład wykorzystuje zaawansowane technologie do spalania odpadów i produkcji energii stając się wzorem dla innych miast na całym świecie.

Opowieść piąta o bezproblemowym i zielonym transporcie publicznym

W środkach komunikacji publicznej spędzałyśmy średnio 3 godziny dziennie – na przystankach autobusowych, w tramwajach, w metrze. Wszędzie było nam wygodnie, wręcz komfortowo.

Zielony transport w Wiedniu to koncepcja transportowa, która ma na celu zwiększenie udziału przyjaznych dla środowiska środków transportu w systemie komunikacyjnym miasta. W ramach tej koncepcji Wiedeń stawia na rozwój sieci dróg rowerowych, komunikacji publicznej opartej na niskoemisyjnych środkach transportu takich jak tramwaje, autobusy elektryczne czy metro, a także na promowaniu pieszych i innych alternatywnych form transportu. Wiedeń podejmuje szereg działań mających na celu ograniczenie emisji zanieczyszczeń powietrza i hałasu m.in. wprowadzenie opłat za wjazd do centrum miasta dla samochodów o wysokiej emisji, promowanie car-sharingu oraz zakup autobusów i tramwajów napędzanych energią elektryczną.

W ramach działań na rzecz zielonej mobilności, w Wiedniu istnieją także tzw. „zielone stacje” metra, które wyposażone są w wiele rozwiązań proekologicznych. Sieć metra składa się z pięciu linii o łącznej długości około 83 km. Część stacji metra posiada systemy odzyskiwania ciepła z powietrza wentylacyjnego i które następnie wykorzystywane są do ogrzewania pobliskich budynków. Na wielu stacjach instalowane są energooszczędne systemy oświetleniowe oparte na technologii LED oraz elektrownie fotowoltaiczne. Niektóre zielone wyposażone są w systemy zbierania wody deszczowej, która następnie jest wykorzystywana do podlewania roślinności na stacji. Dzięki takim rozwiązaniom zielone stacje metra w Wiedniu pozwalają na znaczne obniżenie zużycia energii i emisji gazów cieplarnianych, co przyczynia się do poprawy jakości powietrza.

Przykładami „zielonych” stacji metra w Wiedniu są:

Stacja metra „Spittelau” (linie U4 i U6) – ta stacja została zaprojektowana przez architekta Friedensreicha Hundertwassera i posiada kolorowe mozaiki, zielone dachy oraz wieże wentylacyjne, które przypominają drzewa.

Stacja metra „Neubaugasse” (linia U3) – na dachu tej stacji znajduje się ogród z roślinami, drzewami i krzewami, który działa jako naturalny filtr powietrza.

Stacja metra „Schönbrunn” (linia U4) – zielony dach tej stacji pokrywa trawa oraz rośliny, które zmniejszają efekt miejskiej wyspy ciepła.

Stacja metra „Simmering” (linia U3) – ta stacja posiada panele słoneczne.

Bożena

Bożena KowalskaZachwycił mnie transport publiczny, który jest bardzo rozbudowany i funkcjonuje tak sprawnie, że korzystanie z prywatnego samochodu jest zbyteczne. Dodatkowym atutem są bilety jednocześnie na wszystkie środki transportu – na jednym bilecie pojedziemy tramwajem, autobusem i metrem. Dla Wiednia oznacza to mniejszy ruch samochodów i mniej spalin.

 

 

Halina

Halina CzadernaNa skrzyżowaniach dróg działają sygnalizacje świetlne o wydłużonym czasie przejścia, aby dać seniorom więcej czasu na przejściu. Działa również akustyczna sygnalizacja informująca o zmianie świateł. W niektórych miejscach Wiednia, takich jak muzea, parki, stacje metra i autobusowe, oznakowano specjalne trasy dla osób starszych i niepełnosprawnych, które ułatwiają poruszanie się w tych miejscach. Wszystkie tramwaje i autobusy w Wiedniu są niskopodłogowe lub wyposażone w windy, co ułatwia wsiadanie i wysiadanie osobom starszym oraz osobom z niepełnosprawnościami ruchów. Osoby starsze mogą skorzystać z bezpłatnej jazdy autobusami i tramwajami w godzinach szczytu.

Monika

MonikaPorównując Kraków z Wiedniem, transport publiczny po mieście oceniam jako bezproblemowy – tramwaje, autobusy, metro i kolej miejska. Dużym ułatwieniem są zintegrowane bilety na komunikację miejską, których nie trzeba kasować ani pilnować – w Wiedniu nie ma kasowników ani bramek do metra! Pomocna w poruszaniu się po mieście jest sygnalizacja świetlna. Ciekawostka – symbol kojarzonej przez nas zielonej i czerwonej postaci na sygnalizatorze zastąpiony jest dwoma sylwetkami: są to dwie kobiety, dwóch mężczyzn lub para kobiety i mężczyzny, co ukazuje stosunek miasta do różnorodnych form relacji między ludźmi. W poruszaniu się po mieście – w środkach transportu, w sklepach, w hotelu, czy innych miejscach publicznych – niezwykle użyteczny jest język angielski jako drugi po niemieckim język komunikacji.

Opowieść przedostatnia o osobistych pożytkach wizyty w Wiedniu

 Anna

Anna LangnerJestem członkinią Stowarzyszenia Klub Kobiet Kreatywnych m.in. dlatego, że dostrzegam potrzebę rozwijania swoich tzw. umiejętności miękkich – pewności siebie i przekonania o swoich kompetencjach. Mam potrzebę obserwacji, powiększania wiedzy i doświadczeń, aby tworzyć inicjatywy oddolne, sąsiedzkie, w mojej gminie, a poprzez stowarzyszenie wpływać na pracę samorządu. To poczucie sprawczości daje mi uczestnictwo w projektach Erasmus + i właśnie czuję wartość obecnie realizowanego projektu. Po pasjonującym spacerze z przewodniczką po osiedlu Seestadt-Aspern, udałyśmy się do stylowego bistro „Zakopane” prowadzonego przez Polaka, który zachwyca wiedeńczyków kuchnią staropolską w nowoczesnej aranżacji – a nas oczarował swoją ofertą i kulturą podawania do stołu. I to też budziło moją refleksję nt. różnych obliczy emigracji.

Ostatni dzień pobytu pozwolił na zwolnienie tempa i na obcowanie z kulturą i sztuką. Zwiedziłyśmy muzeum sztuki w Belwederze oraz spacerowałyśmy po dziedzińcach Hoffburga. Wieczorem, z wrażeniami i przemyśleniami, którymi się dzieliłyśmy się na gorąco, wróciłyśmy do Polski kontynuując zieloną podróż w pociągu relacji Wiedeń Ostrava-Czeski Cieszyn. 

Łucja

Łucja BrzeżyckaMoje wiedeńskie wspomnienia zbudowały się z połączenia trzech różnych elementów: spotkania z miastem przeszłości, z miastem nowoczesnym oraz z żywymi ludźmi poprzez mój udział w projekcie realizującym ważne dla nas kobiet idee. Z pewnością będę chciała tu wrócić tylko dla niej, tej starej, historycznej części i mieć tu tyle czasu, ile potrzebuję dla swoich odkrywczych pasji i zachwytów, dla niezliczonej ilości muzeów, galerii, kościołów i pałaców.

Wiedeń współczesny to łatwość poruszania się w dużym mieście, szereg praktycznych udogodnień (o których można będzie sukcesywnie czytać na naszym FB), nawet dla tych, którym orientacja w terenie sprawia kłopot. To też uprzejmość przypadkowo spotykanych ludzi, w tym bardzo wielu Polaków. Bardzo ciekawe są wiedeńskie rozwiązania gromadzenia, segregacji i utylizacji odpadów, wizyta w dzielnicy 48, w 48er-Tandler, była inspirująca, a kolorowy świat Hundertwassera w tym obszarze tematycznym jest miłym zaskoczeniem.

Renata

W Wiedniu nigdy wcześniej nie byłam, wybierałam się do zwiedzenia tego miasta od kilkunastu lat. Dzięki naszemu projektowi mogłam zobaczyć miasto z perspektywy, jakiej nie ma przeciętny turysta. Miałam sposobność zapoznać się z wiedeńską gospodarką odpadami (sortownia odpadów i sklep 48er-Tandler), spotkać się z działającymi w różnych branżach przedstawicielkami i przedstawicielami tutejszej Polonii i oraz zwiedzić miasto-satelitę w 22. dzielnicy tj. SeestadtAspern. Co mi się w Wiedniu podobało:

  • duża liczba mieszkań komunalnych (1/3 ogółu), wsparcie ze strony rządu dla mieszkańców i przedsiębiorców
  • Wiedeńczycy – przyjaźnie nastawieni do przybyszów, zawsze chętni do pomocy (bez proszenia), powszechna znajomość języka angielskiego
  • fantastyczna komunikacja miejska, bilety kilkudniowe bez konieczności skanowania (brak bramek np. do metra – widać duże zaufanie i odpowiedzialność podróżujących)
  • miasto czyste, wszędzie widać małe kosze na śmieci
  • dążenie do zmniejszenia ilości odpadów na 1 mieszkańca np. brak jednorazowych toreb, zwrotne butelki, używanie własnych opakowań na posiłki na wynos
  • porządek w sortowni odpadów, odbiór zużytego oleju, przekazywanie mieszkańcom bezpłatnie torfu
  • odzyskiwanie i naprawa sprzętu nadającego się do powtórnego użycia – sprzedaż tych produktów po niskiej cenie, dochód przeznaczony na rzecz zwierząt
  • 100 % spalanie odpadów nie nadających się do recyklingu, tworzenie góry popiołu i jej rekultywacja, spalarnia w centrum miasta, której „nie czuć” – w efekcie brak wysypisk śmieci
  • Wiedeń stosuje opłaty za odbieranie odpadów ponad ustalone ilości ograniczając w ten sposób „produkcję domowych śmieci”. U nas może być niebezpieczeństwo, że nadmiar wyląduje w lesie, niestety.
  • czyste, kompaktowe kabiny toaletowe z możliwością umycia rąk.

Halina

Halina CzadernaZwracałam szczególną uwagę na te rozwiązania w przestrzeni publicznej, które ułatwiają poruszanie się osobom starszym, kobietom w ciąży, osobom z niemowlętami w wózkach czy osobom o ograniczonej mobilności. Zauważyłam, że Wiedeń jest pełen ławek i miejsc piknikowych, które zapewniają miejsce do odpoczynku i spotkań. W niektórych parkach i na przystankach znajdują się specjalne ławki dla seniorów, posiadające ergonomiczne siedziska, umożliwiające odpoczynek podczas długich spacerów lub oczekiwania na autobus. Wiele chodników i przejść dla pieszych w Wiedniu zostało wyposażonych w rampy i podjazdy, ułatwiające poruszanie się. Na placach zabaw montowane są urządzenia nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych np. drabinki służące do ćwiczeń usprawniających.

Opowieść ostatnia o trochę wstydliwym wizerunku miasta Wiedeń

Mimo, że Wiedeń jest uważany za miasto, które zwraca szczególną uwagę na jakość swojej przestrzeni publicznej, to oczywiście istnieją rzeczy i obszary, które mogą być ulepszone. Oto kilka uwag, które nasze koleżanki uznały za niedociągnięcia w przestrzeni publicznej Wiednia.

 Monika

Monika RojowskaW Wiedniu nie przemawia do mnie brak przestrzegania zakazu palenia w miejscach publicznych. Ludzie palą wszędzie! – w kawiarniach, na przystankach, na ulicach – nie zwracając uwagi na to, że znajdują się w skupiskach ludzi, co może im przeszkadzać. Mimo opinii, że miasto jest czyste i zadbane, wcale tak nie wygląda, zwłaszcza w dzielnicach odbiegających od centrum.

 

Renata

W Wiedniu nie podobały mi się:

  • betonoza w centrum Wiednia – pojedyncze drzewa to za mało
  • wszechobecne graffiti (w formie bazgrołów w miejscach publicznych)
  • mała ilość publicznych toalet w centrum miasta, słabo oznakowane
  • drewniane części elewacji domów, nieodnawiane ławki wyglądające na zniszczone
  • kuchnia wiedeńska mało urozmaicona.

Łucja

Łucja BrzeżyckaZaskoczyła mnie duża ilość brudnych, zabazgranych ścian, pseudo graffiti na nabrzeżach, wiaduktach, w przejściach, w tym świecie poza reprezentacyjnym. Austria słynie z doskonałej infrastruktury, a ład i porządek w tym kontekście oznaczają utrzymanie czystości i porządku w miastach, dbałość o estetykę przestrzeni publicznej. Tak, to jest problem nie tyko wiedeńczyków, ale szczerze mówiąc bardzo rzuca się w oczy. No i nie wszędzie jest tak pięknie jak w centrum, te zejścia do metra, przystanki i inne miejsca użyteczności publicznej nie są idealne, ale to może i dobrze, życie nie musi wszędzie wyglądać jak z pocztówki.

Podziękowania Stowarzyszenia KKK dla naszych projektowych Partnerek z Wiednia

KKK i KPKwA

Roma Rojowska – Dziękuję w imieniu Stowarzyszenia KKK naszym projektowym partnerkom z Wiednia za możliwość poznania miasta i jego ekologicznego oblicza.

Przekonałyśmy się, że Wiedeń zasłużenie chlubi się zaawansowaną ekologicznie infrastrukturą, która obejmuje m.in. system zbierania i przetwarzania odpadów, posiada rozbudowaną sieć transportu publicznego opartą na energii elektrycznej, na ulicach widać liczne rowery miejskie (te z koszami dla przewozu dzieci i towarów), parki i tereny zielone (vide bulwary nad Dunajem), oraz innowacyjne budynki z zastosowaniem energii odnawialnej (Seestadt-Aspern). Wiedeń jest kobietą! stawiając na zrównoważony rozwój i dostrzegając miejsce i potrzeby kobiet, promując recykling, oszczędność energii i redukcję emisji gazów cieplarnianych. Dzięki tym działaniom miasto osiągnęło wysoką jakość życia i słusznie od lat jest nagradzane za swoją dbałość o środowisko.

 

 

Ten artykuł został napisany przez autorkę w ramach wolontariatu i wydany drukiem w bezpłatnej publikacji “Vademecum ekologiczne”. Powstała ona w wyniku realizacji projektu „Jak kobiety ratują planetę. Współpraca organizacji kobiecych z Polski i Austrii wobec wyzwań klimatyczno-energetycznych” realizowanego w partnerstwie ze Stowarzyszeniem Kongres Polskich Kobiet w Austrii. Publikacja została wydana przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej. Publikacja i zawarte w niej artykuły odzwierciedlają jedynie stanowisko jej autorów i Komisja Europejska oraz Narodowa Agencja Programu Erasmus+ nie ponoszą odpowiedzialności za jej zawartość merytoryczną.

Logo programu - Współfinansowane przez Unię Europejską