Drugi sezon 10-odcinkowego serialu, nakręconego w magicznym Paryżu, na Lazurowym Wybrzeżu i w Pałacu Wersalskim, miał premierę na platformie streamingowej Netflix 22 grudnia 2021 roku i od razu stał się hitem na całym świecie. „Emily w Paryżu” opowiada historię Emily (granej przez aktorkę Lily Collins), która wyjeżdża z rodzimego Chicago, by zamieszkać w Paryżu i pracować w luksusowej agencji reklamowej Savoir. Pierwsza seria zjawiła się wczesną jesienią 2020 roku, pokazywałyśmy inspirowane nią metamorfozy na naszym portalu.
“Emily in Paris” to kopia “Seksu w wielkim mieście”
Serial swój sukces zawdzięcza między innymi reżyserskiej sprawności Darrena Stara, twórcy „Seksu w wielkim mieście”. Darren Star tworząc „Emily” oparł się na sprawdzonym schemacie –w każdym kadrze pokazuje to, co jest krzykliwe, drogie i ekskluzywne. „Seks w wielkim mieście” był opowieścią o życiu czterech białych, snobistycznych i szczupłych kobiet z Nowego Jorku, a „Emily w Paryżu” to serial o prowokacyjnym stylu życia czterech copines– Emily, Mindy, Camille i Sylvie.
Paryż – Croissants, Tour Eiffel i baskijskie berety
Tak jak 20 lat temu nikomu nie przeszkadzał przesłodzony obraz Nowego Jorku, tak teraz żadnej z nas nie irytuje obraz nieprawdziwego Paryża, przypominającego wielki park rozrywki, w dodatku wolnego od koronawirusa.
Od pierwszych kadrów „Emily in Paris” zanurzamy się bowiem w bajkowym obrazie stolicy Francji. Wszystko w tym filmowym Paryżu nas zachwyca i budzi zazdrość: każdego ranka dnia je się świeżutkie croissant, od rana do wieczora pali nie tylko na ulicach, ale i w biurze, wieża Eiffla rano i w nocy widoczna jest bez względu na miejsce akcji, Francuzi są biali, burżuazyjni, szczupli i przychodzą do pracy na 10 rano, robią sobie też dłuuugie przerwy na lunch pijąc wino z lokalnego browaru, a w weekendy nikt ich nie napastuje służbowymi telefonami czy mailami, bo we Francji zabrania tego surowe prawodawstwo.
Czy to jest moda, na którą będzie nas stać?
Źródłem sukcesu serialu według internautek jest zdecydowanie moda. Serialowa moda to styl Haute-à-Porter, czyli równowaga pomiędzy haute couture (wysokie krawiectwo oparte na rękodzielnictwie) i prêt-à-porter (moda uliczna, dla każdego). Uwodzi nas ekstrawagancki i przekoloryzowany wygląd głównej bohaterki Emily w kontraście do dyskretnego stylu jej francuskiej przyjaciółki Camille. Wszystkie bohaterki serialu noszą ubrania, torby, buty i inne akcesoria, stające się przedmiotem naszego pożądania.
Sfotografowałam więc dla Was kilka ubrań i akcesoriów z serialu Netflix, które chciałybyśmy zobaczyć w naszej szafie tym bardziej, że wszystkie są już dostępne w sprzedaży (ceny w Euro).
Czy wiecie kim jest Lily Collins!?
Blisko 33.letnia aktorka Lily Jane Collins urodziła się 18 marca 1989 roku w Guildford, Surrey, Anglia. Pilna młoda dziewczyna ukończyła Harvard-Westlake School i uczęszczała na University of Southern California, gdzie studiowała dziennikarstwo. Gwiazda serialu „Emily in Paris” Lily Collins jest nie tylko aktorką, ale także współproducentką serii. To córka angielskiego piosenkarza Phila Collinsa (który zostawił ją gdy miała 5 lat) i Amerykanki Jill Tavelman, prezeski Beverly Hills Women’s Club. Od września 2021 roku jest mężatką, wyszła za Charlie’go McDowella (syn aktora Malcolma McDowella). Wykształcona, zaangażowana politycznie i charytatywnie – więcej o niej znajdziecie tutaj.
Czy planowany jest 3. sezon „Emily w Paryżu”?
Publikowane są pogłoski, że trzeci sezon “Emily w Paryżu” może powstać, choć decyzja nie została oficjalnie ogłoszona i trzeba poczekać na formalny komunikat ze strony platformy streamingowej Netflix. Czekając na dalszy ciąg opowieści o świecie, który minął, obejrzyjcie na pociechę raz jeszcze sezon pierwszy (bo drugi koniecznie).