Rozmowa z Karolem Sitkiem, wicewójtem gminy Zebrzydowice na temat polityki i działań ekologicznych prowadzonych przez Gminę Zebrzydowice.

W ostatnim czasie bardzo aktualne stało się słowo ekologia. Chcemy ekologicznie żyć, ekologicznie się odżywiać, nasze zachowanie próbujemy podporządkować ekologii. I dobrze, bo właśnie ekologia ma znaczący wpływ na otoczenie i oddziałuje na wiele sfer życia społecznego, co z kolei przekłada się na wymierne oszczędności, a w szczególności na nasze zdrowie.

Gmina Zebrzydowice jest położona w południowej części województwa śląskiego nad rzeką Piotrówką. Częścią powiatu cieszyńskiego stała się od 1 stycznia 1999 roku w wyniku reformy administracji państwa. W jej skład wchodzą cztery miejscowości: Zebrzydowice, Kończyce Małe, Kaczyce oraz Marklowice Górne, w których ogółem mieszka ok. trzynaście tysięcy mieszkańców. Na ich terenie znajduje się prawie 2600 budynków mieszkalnych, co ma oczywiste konsekwencje dla środowiska.

Redakcja: Oprócz pozytywnych zmian w gminie Zebrzydowice, dostrzegamy w okolicy problemy związane z zanieczyszczeniem środowiska. Jakie działania związane z poprawą stanu środowiska podejmuje gmina?

Karol Sitek: W ciągu ostatnich kilkunastu lat zbudowaliśmy sieć wodociągową o łącznej długości 191,3 km, dzięki czemu 91% gospodarstw jest podłączonych do sieci wodociągowej, a do sieci kanalizacyjnej 64% budynków. W latach 80. wybudowana została sieć gazowa, do której podłączonych jest prawie 100% budynków. Od 1998 roku działa system segregacji śmieci i bezpłatny odbiór odpadów wielkogabarytowych. Nasze działania to również dopłaty, przekazane mieszkańcom w formie dofinansowania, do utylizacji azbestu, budowy przyłączy wodociągowych i kanalizacyjnych, do przydomowych oczyszczalni oraz wprowadzania ekologicznych pieców.

Redakcja: Jakie jeszcze działania zaplanował samorząd gminy na kolejne lata?

Karol Sitek: Uchwałą Rady Gminy, w sierpniu 2017 roku, został opracowany i przyjęty do realizacji Lokalny Program Rewitalizacji (LPR) dla Gminy Zebrzydowice na lata 2017-2023. Ekologia, jako część tego programu, to poznanie problemów, z jakimi przychodzi nam się mierzyć. Na ich podstawie powstaje katalog przedsięwzięć, które prowadzą do poprawy obecnego stanu.

Redakcja: Samorząd gminy Zebrzydowice jako jeden z dwóch w powiecie cieszyńskim, opracował LPR. Jakie postulaty zawiera w odniesieniu do ochrony środowiska?

Karol Sitek: Program opiera się pogłębionej analizie poszczególnych sfer życia społecznego naszej gminy, która z kolei pozwala określić potrzeby rewitalizacyjne w poszczególnych jego sferach. Potrzeby zostały określone w zakresie działalności społecznej, gospodarczej, środowiskowej, technicznej i funkcjonalno-przestrzennej.

Redakcja: Jakie główne kierunki działań na rzecz poprawy gospodarki naturalnej zostały w ten sposób określone?

Karol Sitek: Spośród potrzeb środowiskowych mieszkańców wyodrębniono takie działania jak:
▪ polepszenie jakości powietrza atmosferycznego i wód powierzchniowych,
▪ usuwanie azbestu z terenu gminy,
▪ rozbudowa sieci kanalizacyjnej oraz wodociągowej,
▪ rozwijanie/budowa świadomości ekologicznej wśród mieszkańców.
W strefie technicznej potrzebne działania na rzecz ochrony środowiska to:
▪ termomodernizacja budynków i zwiększanie ich efektywności energetycznej,
▪ poprawa stanu technicznego dróg oraz infrastruktury komunalnej (chodniki, parkingi, oświetlenie uliczne).
Realizując LPR określono cele, jakie gmina chce osiągnąć, przekładające się na konkretne projekty zaplanowane na lata 2017-2023. Program ten jest spójny ze strategią rozwoju Gminy i ma także odzwierciedlenie w wieloletniej prognozie finansowej.

Redakcja: Lokalny Program Rewitalizacji został zaplanowany na 5 lat. Co w pierwszym roku udało się zrealizować?

W 2017 roku do realizacji wdrożono szereg przedsięwzięć, niektóre z nich zostały już zakończone. Zestawienie tabelaryczne obrazuje w liczbach zakres i koszt podjętych działań.

Pozostałe zadania – budowa kanalizacji w Kaczycach i ścieżki rowerowej Żelazny szlak rowerowy na nieczynnym szlaku kolejowym – czekają na realizację w kolejnych latach.

Redakcja: Niska emisja w okresie grzewczym to “palący” temat, bo wszyscy odczuwamy jej negatywne skutki. Na 2,6 tys. gospodarstw w gminie Zebrzydowice zdecydowana większość domów jest ogrzewana piecami węglowymi najniższych klas 1-4, w których spalany jest węgiel (nie zawsze dobrej jakości), często jeszcze muły, floty i śmieci. Jakie działania podjął samorząd w zakresie ograniczenia tej emisji?

Karol Sitek: Rada Gminy uchwaliła Plan Gospodarki Niskoemisyjnej, który przewiduje dofinansowanie wymiany istniejących starych kotłów węglowych na kotły gazowe kondensacyjne lub z zamkniętą komorą spalania oraz na nowe, wysokosprawne kotły węglowe z automatycznym sposobem zasilania paliwa. Kotły te muszą spełniać standard emisyjny, zgodny z 5. klasą pod względem granicznych wartości emisyjnych zanieczyszczeń wg normy PN-EN 303-5-2012. Program został uruchomiony we wrześniu 2017 roku, wymienione zostały 34 stare kotły węglowe tzw. kopciuchy. Poziom dofinansowania przyjęty w regulaminie przewiduje, że do wymiany kotła węglowego na gazowy mieszkaniec otrzyma dofinansowanie na poziomie 7,5 tys. zł, zaś do kotła węglowego 5. klasy, dofinansowanie wynosi 5 tys. zł, ale nie więcej niż 50% kosztów kwalifikowanych. Na ten cel przeznaczyliśmy w budżecie na 2017 kwotę 255 tys. zł, a na rok 2018 planujemy pozyskać dofinansowanie z WFOŚiGW w Katowicach, gdzie złożyliśmy wniosek.

Redakcja: Największym zagrożeniem dla środowiska jest spalanie śmieci, plastików, płyt itp. Wiele zależy od naszej świadomości, ale do sporej grupy mieszkańców nie dociera fakt, że PALĄC ŚMIECI TRUJĄ SIEBIE I PRZEDE WSZYSTKIM DZIECI. Co kryje się pod działaniem „budowy większej świadomości ekologicznej wśród mieszkańców”?

Dymiące kominy skutecznie zatruwają powietrze

Karol Sitek: Musimy sobie zdać sprawę z tego, że użytkowanie kotłów, pieców węglowych, pieco-kuchni oraz kominków, niespełniających wymaganych norm emisyjnych, w których proces spalania prowadzony jest w sposób mało efektywny, prowadzi do powstania ogromnych ilości zanieczyszczeń w postaci pyłów PM2,5, PM10, benzoalfapirenu, dioksyn oraz metali ciężkich.

W domowych instalacjach przebiega proces niepełnego spalania paliwa, w wyniku którego spaliny (oprócz CO2, SO2, NOx, i pary wodnej) zawierają mieszaninę stałych drobin i ciekłych kropel-aerozoli, zawierających typowe substancje mineralne, sadzę oraz drobne krople skondensowanych lotnych związków organicznych. Zauważalnym ich objawem jest obecność gęstego dymu. Najgroźniejszym składnikiem tego dymu jest rakotwórczy benzoalfapiren oraz inne wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne takie jak dioksyny, furany, a także organiczne związki siarki, azotu i tlenu, które przedostają się do powietrza z tymi cząstkami stałymi.

Jeżeli uświadomimy sobie, że wkładając do pieca, poza paliwem niskiej jakości, odpady plastikowe, butelki PET czy też np. płyty meblowe zawierające kleje oraz lakiery, wielokrotnie zwiększamy ilość tych niebezpiecznych związków. Nie mamy wtedy żadnej kontroli nad procesem powstawania szkodliwych substancji, stajemy się automatycznie zabójcami nie tylko samych siebie, ale i naszych bliskich, sąsiadów, a co najgorsze naszych dzieci.

Właśnie dlatego bardzo ważne jest budowanie dobrych nawyków zarówno wśród dorosłych, jak i dzieci, polegających na uświadamianiu czym jest smog, skąd się bierze i jak my mieszkańcy możemy mu przeciwdziałać. W tym celu będą prowadzone akcje ulotkowe, dotyczące paliw dopuszczonych do spalania w kotłach domowych, będziemy organizowali imprezy okolicznościowe, na których będą promowane ekologiczne zachowania, a w szkołach będą prowadzone zajęcia z dziećmi dotyczące prawidłowej segregacji śmieci i skutków nieodpowiedzialnego postępowania z odpadami, które wciąż jeszcze trafiają do naszych pieców. Działania te, w zestawieniu z konkretnymi programami dofinansowania inwestycji proekologicznych z zakresu ograniczania niskiej emisji lub ochrony środowiska, powinny dać w przyszłości wymierne efekty w postaci ograniczenia zanieczyszczeń powietrza oraz innych elementów środowiska.

Redakcja: Wszyscy odczuwamy skutki codziennego rozpalania ognia węglem w starych piecach. Przez pierwszą godzinę palenia gęsty dym spowija całe otoczenie! Czy jest na to jakiś sposób?

Karol Sitek: W zasadzie można mówić o dwóch sposobach. Pierwszym z nich jest stosowanie niskoemisyjnych paliw węglowych, wytworzonych przez termiczną obróbkę węgla w temperaturze ok. 450०C, czyli mówiąc krótko stosowanie koksu opałowego lub półkoksu. Drugim sposobem na ograniczenie emisji zanieczyszczeń w starych kotłach, jest stosowanie techniki tzw. górnego spalania, ale tylko w niektórych przypadkach. Jest to możliwe gdy producent kotła przewidział możliwość takiej eksploatacji urządzenia. Tylko wtedy będą one emitować mniejszą ilość zanieczyszczeń, niż eksploatowane w sposób tradycyjny.
Kotły zasilane paliwami stałymi, w zależności od przebiegu procesu spalania, można podzielić na współprądowe i przeciwprądowe. Podział ten wynika z kierunku przepływu powietrza w samym urządzeniu, potrzebnego do procesu spalania. Jeżeli paliwo podawane jest współprądowo z powietrzem, czyli kierunek przepływu powietrza w kotle jest zgodny z kierunkiem podawania paliwa, wydzielające się w strefie odgazowania gazowe substancje organiczne przechodzą przez strefę żaru, gdzie ulegają dopaleniu. Tak dzieje się w przypadku kotłów retortowych, w których zastosowana dystrybucja i kontrola ilości powietrza powodują, że ich sprawność energetyczna sięga 90%.
Przy dostarczaniu paliwa na palenisko z przeciwnej strony złoża w stosunku do doprowadzenia strumienia powietrza, mamy do czynienia z przeciwprądowym spalaniem. Ten sposób spalania następuje w kotłach z rusztem stałym, z ręcznym zasypem paliwa, czyli dotyczy większości kotłów eksploatowanych obecnie w naszych domowych kotłowniach. W kotłach tych zasyp paliwa następuje bezpośrednio na wytworzoną strefę żaru, gdzie po zasypie porcji paliwa następuje jego odgazowanie, a powstające w ten sposób produkty tj. tlenek węgla i węglowodory, zostają gwałtownie osuszone i schłodzone. Tym samym nie dochodzi do ich zupełnego spalenia i właśnie to są obserwowane przez nas ciemne kłęby gęstego, gryzącego dymu, którym – chcąc czy nie – oddychamy.

Redakcja: To, czym palimy w piecu, zależy głównie od naszych finansów. Wiadomo, że gaz jest najczystszym paliwem, czy rzeczywiście jest to drogi opał (jak się powszechnie uważa) w stosunku do węgla?

Karol Sitek: Powszechnie uważa się, że opalanie budynku gazem jest bardzo drogie i nie każdy może sobie na to pozwolić. Problem polega na tym, że na terenie naszej gminy użytkowane przez mieszkańców budynki pochodzą z różnego okresu budowy i pod względem termicznym prezentują różny poziom techniczny. Budynki najstarsze, w większości nie posiadają żadnej izolacji termicznej, niektóre są jest już po częściowej modernizacji (wymieniono stolarkę okienną czy też docieplono ściany), pozostałe to budynki nowe, spełniające wymagania normy cieplnej. To zróżnicowanie sprawia, że porównanie kosztów opalania budynku mieszkalnego na terenie naszej gminy jest trudne do oszacowania. Biorąc pod uwagę, że do ogrzania budynku jednorodzinnego średniej wielkości, ok. 120 m2, posiadającego przeciętną izolacyjność cieplną, jakich jest u nas wiele, trzeba zużyć ok. 6-7 ton dobrej jakości węgla, to koszt ogrzewania w skali całego sezonu wyniesie ok. 5 600 zł przy cenie węgla 800 zł za tonę. Przy zainstalowaniu kotła gazowego kondensacyjnego, koszty będą oscylowały w granicach 6 000 zł na cały sezon. Uwzględniając przy tym jeszcze komfort i wygodę przy opalaniu budynku gazem, różnica finansowa jest niewielka, a korzyść dla środowiska ogromna.

Redakcja: Kończąc temat niskiej emisji, proszę określić, co na dzień dzisiejszy jest dozwolone, a co zabronione?

Przedszkole w Marklowicach Górnych po modernizacji

Karol Sitek: Zacznijmy od tych paliw, których na dzień dzisiejszy nie wolno stosować w kotłach domowych do ogrzewania budynków. Są nimi muły, floty oraz flotokoncentraty, czyli paliwa o niskiej wartości opałowej, a dużej zawartości popiołu 13-40%, bardzo dużej wilgotności całkowitej 20-38% oraz dużej zawartości siarki. W praktyce paliwa te mają bardzo niską wartość opałową, co przy wysokiej zawartości popiołu i wilgoci, przekłada się na konieczność spalenia dużej ilości tego typu paliwa do skutecznego ogrzania budynku zimą. Paliwami stałymi dopuszczonymi do stosowania w kotłach do opalania budynków są paliwa węglowe takie jak groszek, kostka oraz orzech (typ 31-33) o niskiej zawartości popiołu (4-10%), niskiej zawartości siarki (max. 0,8%) oraz niskiej wilgotności nie przekraczającej 12%. Krótko mówiąc, im wyższa wartość opałowa paliwa i niższa zawartość popiołu i wilgoci, tym mniej paliwa zużyjemy do opalania budynku w okresie grzewczym. Możemy również stosować drewno wysezonowane, którego wilgotność nie przekracza 20%, a także pelet. Rząd wydał rozporządzenie w sprawie kotłów dopuszczonych na rynku do ogrzewania budynków mieszkalnych, teraz czekamy na podobne regulacje w sprawie paliw. Na pewno krokiem w dobrym kierunku byłoby wprowadzenie tańszych taryf na gaz. Gdyby tylko państwo zrezygnowało z podatku VAT i części akcyzy, to za 1m3 gazu do celów grzewczych zapłacilibyśmy 25-35% mniej, a trzeba pamiętać, że nasza gmina jest w 100% zgazyfikowana. Wymaga to jednak politycznych decyzji na szczeblu rządowym.

Redakcja: Ograniczenie niskiej emisji jest ściśle związane z ociepleniem budynków. Jakie działania podjęto w tym zakresie?

Karol Sitek: Prawdą jest, że inwestycjami, które niosą ze sobą najwięcej efektów ekologicznych, są zabiegi termomodernizacyjne w obiektach kubaturowych, które wiążą się zarówno z ograniczeniem zużycia energii oraz zmniejszoną emisją gazów cieplarnianych (patrz tabela).

Nowa pętla autobusowa w Kaczycach
Redakcja: Dla mieszkańców najbardziej widoczna jest zmiana związana z drogami i chodnikami. Jaki to ma związek z ekologią?

To zadanie bardzo ważne pod względem ekologicznym, ponieważ od stanu nawierzchni dróg, zależy poziom emisji spalin pojazdów poruszających się po terenie gminy, a także poziom hałasu emitowanego do środowiska. Te zabiegi, z jednej strony ułatwiają dostępność i poprawią komfort podróży pasażerów autobusów oraz kierowców korzystających z dróg, a z drugiej, wpływają na poprawę stanu środowiska (patrz tabela).

Redakcja: Widoczne są również zmiany w oświetleniu dróg i chodników w gminie.

Karol Sitek: Modernizujemy oświetlenie uliczne na terenie Gminy Zebrzydowice, wymieniono kilkaset opraw oświetleniowych i zastąpiono je nowymi źródłami światła, wykonanymi w niskoemisyjnej technologii LED z zaawansowaną technologią rozsyłu światła. Wymieniono również szafy zasilające, umożliwiające sterowanie poszczególnymi ciągami oświetlenie ulicznego za pomocą inteligentnej automatyki (patrz tabela).

Gmina Zebrzydowice od dawna prowadzi proekologiczne działania, wydatkując na ten cel znaczną część ze swojego budżetu i umiejętnie pozyskuje środki z innych źródeł np. Unii Europejskiej, WFOŚiGW – nasza gmina zajmuje istotne miejsce w pozyskiwaniu zewnętrznych środków w powiecie cieszyńskim. Cele zostały jasno określone w Lokalnym Programie Rewitalizacji dla gminy Zebrzydowice na lata 2017-2023 i ich realizacja rozpoczęta. Chcemy, aby była kontynuowana przez następne lata dla dobra mieszkańców (patrz tabela).